Wyjaśnienie

Wszelkie zdjęcia ikon umieszczane na moim blogu, są wyłącznie zdjęciami moich własnych prac.

środa, 14 lipca 2010

Pokrow znaczy Opieka. I co wspólnego ma z tym św. Roman Melodos


1 października w kalendarzu prawosławnym jest święto Opieki (Welonu) Bogurodzicy. Obchodzone na pamiątkę ocalenia w X w. Konstantynopola przed najazdem Arabów i cudownego objawienia Bogurodzicy osobie, której istnienie niektórzy badacze kwestionują. Chodzi oczywiście o Andrzeja Solosa (Szaleńca Bożego). On to, w czasie całonocnego nabożeństwa w świątyni w Blachernach (część Konstantynopola), wraz ze swym uczniem, Epifaniuszem, ujrzeli Matkę Bożą otoczoną orszakiem aniołów i świętych. Kroczyła ona od carskich wrót ikonostasu ku ambonie i po zakończonej modlitwie w jej intencji- rozpostarła na znak opieki nad wiernymi omoforion.
Tylko Andrzej i jego uczeń widzieli Bogurodzicę, reszta zgromadzonych wyczuwała jej obecność.
Napisana przeze mnie ikona właśnie przedstawia tę scenę. Jest to bardzo popularny temat w ikonografii wschodniej. Wnętrze świątyni. Św. Andrzej jest ubrany w zieloną szatę, częściowo przysłaniającą jego ciało ( wiódł życie szalonego dla Chrystusa- rodzaj skrajnego żebraczego wyrzeczenia). Pochyla się w stronę Epifaniusza, młodego mężczyzny w spodniej szacie niebieskiej i wierzchniej- czerwonej. Pokazuje mu Maryję wraz z orszakiem. Na górze, z lewej strony , w obłokach , otoczony aniołami siedzi Chrystus na tronie.
W centralnej części , na tle carskich wrót, ze zwojem w ręku stoi św. Roman Melodos. Co go łączy z widzeniem św. Andrzeja Solosa? Jest twórcą hymnów maryjnych i doznał również cudownego objawienia Bogurodzicy.

Przedstawia to scena z innej wersji ikony Welonu Matki Bożej. Wg legendy św. Roman został poproszony o zaśpiewanie przed rodziną cesarską i dworem. Ponieważ nie miał daru pięknego śpiewu , zaczął się gorliwie modlić o pomoc do Maryi. W prawym, dolnym rogu ukazany jest moment, gdy w noc Bożego Narodzenia przyszła Maryja do św. Romana ze zwojem pieśni na swą cześć i poleciła mu go zjeść. Jak głosi legenda, rano diakon wstał, bez lęku wszedł na ambonę i pięknie zaśpiewał.
Ponieważ święto Romana Słodkopiewcy jest obchodzone podobnie jak święto Welonu 1 października, w ikonografii często pokazuje się je wspólnie na jednej desce.

I jeszcze jedno- obaj panowie nie mieli prawa się znać- Roman żył w VI w.... W ikonach to jednak nie przeszkadza- tu ważna jest symbolika.

4 komentarze:

  1. Gratulacje Malgosiu, piekne ikony i ciekawe wpisy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo Ci Wando dziękuję! :)) Ikony to temat rzeka i mam nadzieję, że nie przynudzając zbytnio troszkę go przybliżę . :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Małgosiu
    Twoje drugie imię to nie nuda a radość , zapomniałaś !!!!

    OdpowiedzUsuń