Wyjaśnienie

Wszelkie zdjęcia ikon umieszczane na moim blogu, są wyłącznie zdjęciami moich własnych prac.

sobota, 30 października 2010

Surówka z pasternaku hitem tego sezonu

Nigdy nie jadłam pasternaku. Tej jesieni pierwszy raz. Tata przywiózł od znajomych, mieszkających na wsi. Dziś samodzielnie ugotowałam tę "pietruszkę" w wodzie z dodatkiem soli i cukru. Potem ostudzoną pokroiłam w kosteczkę. Do tego jabłko starte na grubej tarce, na sklejenie - śmietana z chrzanem i majonezem. Ciut mieszanki pieprzów. PYCHA!!!!!!
Zdjęcia nie będzie . Wychodzi na to, że trzeba było nie krytykować sprzętu.emotikony na gg najlepszeTeraz mam za swoje. Aparat odmówił współpracy......

piątek, 29 października 2010

Ogniste wniebowzięcie proroka Eliasza

Ogniste wniebowzięcie św. Eliasza

Córka kilka dni temu oznajmiła, że nic nie rozumie z tekstu w książce od religii. Chciała, bym jej wytłumaczyła, o co chodzi. Zajrzałam- temat opieka Boga i jako przykład podana historia Eliasza.Z przykrością stwierdzam, że tak napisana, by żadne dziecko nie załapało w czym rzecz.
Przecież można prosto- prorok Eliasz, prześladowany obrońca wiary, często rozmawiał z Bogiem. W czasie ukrywania się na pustyni, mimo suszy pił wodę z potoku, a kruki , należące do nieczystych ptaków, przynosiły mu jedzenie . Bóg go nie opuszczał . Uważany jest za pierwszego pustelnika. Przeżywał też chwile zwątpienia. Pewnego dnia Bóg przysłał po Eliasza ognisty rydwan zaprzężony w ogniste rumaki i "Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios" (2 Krl 2, 11).
Więcej o tym proroku tutaj:
czy tu:

wtorek, 26 października 2010

Św. Jan Gwalbert




Bardzo lubię nietypowe zamówienia. Poszerzają moją wiedzę o świętych i ikonografii. Tan wizerunek powstał na prośbę znajomego leśnika. Był wcześniej porządnie przedyskutowany co do najmniejszego szczegółu bo pan Bernard jest bardzo konkretnym i drobiazgowym człowiekiem. Najbardziej bałam się dębów i słusznie jak się okazało. Gałęzie tych drzew trochę inaczej się układają, ale mi to wybaczono.

O samym patronie leśników tutaj:

piątek, 22 października 2010

Mamy laureatów


Tak było 5 lat temu


A tak w tym roku:


Jak zwykle słychać krytyczne komentarze . Bardzo spodobała mi się wypowiedź jednego ze znawców muzyki klasycznej, że tak najczęściej postępują niedoszli wirtuozi. Mieli w młodości sen o wielkiej karierze, nic z tego nie wyszło więc wylewają teraz swą frustrację na lepszych muzyków od siebie. No cóż, jednym słowem zawiść! No i żeby było zabawnie to w tym roku ponoć jury wyjątkowo kompetentne. Cóż, Avdeeva jest ładna, młoda, utalentowana. Trzymam kciuki za jej dalsza karierę.
Zresztą ja się nie znam. Lubię tylko słuchać. Muzyki oczywiście.

czwartek, 21 października 2010

Matka Boża Salus Populi Romani czyli Ocalenie Ludu Rzymskiego




Ikona szczególnie czczona w Rzymie. W ubiegłym roku jej kopia podróżowała po Polsce wraz z krzyżem Światowych Dni Młodzieży. Tu więcej na temat tego cudownego wizerunku (pod pierwszym linkiem zdjęcie oryginału):
i tu:
A poniżej prawosławna Matka Boża Barska....

środa, 20 października 2010

Coś wspaniałego od samorządowców i liderów

Muszę powiedzieć, że bardzo się wzruszyłam, gdy przeczytałam to:


Niedawno cała okolica żyła tragedią tych dzieci. Nowe sprawy przyćmiły dramat maluchów. To wspaniale, że wszyscy jak jeden mąż, nie patrząc na swe poglądy, wewnętrzne animozje etc. chcą pomóc . A są tam osoby bardzo skonfliktowane...Oby udało się zebrać jak najwięcej pieniędzy!
gify siatkówka

poniedziałek, 18 października 2010

Matka Boża Nieustającej Pomocy czyli Pasyjna

Matka Boża Nieustającej Pomocy

Następna ikona bardzo popularna i czczona zarówno w Kościele Prawosławnym jak i Katolickim. Także w Kościele Starokatolickim Mariawitów.
Typ Matki Bożej Pasyjnej znany jest przynajmniej od XII w. i występuje już w sztuce bizantyjskiej. Cechą charakterystyczną jest niespokojny gest Dzieciątka, wyrażający jakby przestrach. Ikona przedstawia dwóch archaniołów niosących symbole męki Pańskiej. Archanioł Gabriel niesie krzyż i 4 gwoździe, a archanioł Michał- naczynie z octem, która jest pojony ukrzyżowany Chrystus, a także włócznię i gąbkę z trzciną.
Liturgiczny obchód ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy przypada na 27 czerwca.

Więcej tutaj:

i tutaj:

Matka Boża Nieustającej Pomocy


W Kościele Prawosławnym ikona nosi nazwę Matki Bożej Cierpiącej.
Według legendy, mieszkanka guberni nowogrodzkiej o imieniu Jekaterina, po wyjściu za mąż zaczęła przejawiać oznaki obłąkania, uciekała do lasu, próbowała niejednokrotnie targnąć się na swe życie. W chwilach przytomności umysłu modliła się do Maryi i obiecywała, że gdy wyzdrowieje, wstąpi do zakonu. Po wyzdrowieniu zapomniała jednak o obietnicy, a gdy sobie ją przypomniała, wystraszyła się tak silnie, że rozchorowała się . Trzy razy pokazywała jej się Maryja i nakazywała pójść do Niżnego Nowgorodu i kupić u ikonopisarza Grigorija Jej wizerunek by modlić się do niego. Tak też Jekaterina zrobiła....


Matka Boża Bolesna.

Jest to ikona Maryi, do której modlą się wszyscy szczególnie dotknięci przez los, smutni, zatroskani, potrzebujący pomocy i opieki.

piątek, 15 października 2010

Matka Boża wg Kiko Arguello

Matka Boża wg Kiko Arguello
Francisco (Kiko) José Eduardo Argüello to hiszpański malarz, uczeń Pabla Picassa, współzałożyciel (wraz z Carmen Hernandez i Mario Pezzim) Neokatechumenatu.
Tu:
Wywiad dla KAI.

Tu:
o związku ikonografii z Neokatechumenatem.

A tu:
Zbiór ikon Kiko Arguello. Jak widać nie wszystkie zgodne z kanonem, ale i nie o kanon Arguello chodziło.

No i na koniec zgodnie z powiedzeniem Szukajcie, a znajdziecie, po długim przeglądaniu stron udało mi się namierzyć ikonę Simona Uszakowa:
Niestety nie mam zdjęcia własnej kopii tej ikony więc odsyłacz. Ikona powstała w XVII w. i nazywa się Matka Boża Kikska (Kykkotisa) , wzorowana na słynącej cudami ikonie z Monastyru na Cyprze z XIIw. ;)

czwartek, 14 października 2010

Ikona Matki Bożej Ostrobramskiej



Matka Boża zwana Wileńską. Jest ujęta w półpostaci, bez Jezusa, z lekko pochyloną głową. Ręce ma skrzyżowane na piersi, a na głowie jakby dwie korony, nałożone jedna na drugą. Od nimbu rozchodzą się promienie, a między promieniami - gwiazdy. Na mojej ikonie nie ma półksiężyca na dole. Jak pisze Elżbieta Smykowska, jest wiele wersji jej powstania. Jedna z nich, tzw. prawosławna, mówi, że ikona w cudowny sposób pojawiła się nad Ostrą Bramą 14 kwietnia 1431 r. Inna mówi, że ikonę z okazji przyjęcia chrztu przysłał wielkiemu księciu litewskiemu Olgierdowi cesarz bizantyjski, Jan Paleolog. W każdym bądź razie już od XV w. ikona Matki Bożej znajdowała się w Ostrej Bramie i należała do Kościoła prawosławnego, do monasteru Trójcy Świętej.
W Kościele Prawosławnym święto ikony Matki Bożej Ostrobramskiej przypada na 26 grudnia.

W Kościele Katolickim wspomnienie Matki Boskiej Ostrobramskiej obchodzone jest 16 listopada, a sam kult jest późniejszy i sięga XVII w. Jak twierdzą badacze obraz powstał prawdopodobnie ok. 1620-1630 r. Oczywiście badacze odrzucają wersję tzw. wschodnią. I bądź tu człowieku mądry....
Tutaj:

są fragmenty na ten temat „Kwartalnika Litewskiego”, R. 1: 1910, t. 1, s. 19-33 .

środa, 13 października 2010

Ikona kalendarzowa na październik



Mineja jest pisana według nowego stylu. O co chodzi z tymi stylami szerzej jest tu:
Dlatego zaczyna się od Święta Opieki Matki Bożej. Wg starego stylu święto to przypadałoby na 14 października i występowałoby w środku minei. Dalej, kolejno są wybrani święci, których wspominamy w następnych dniach października. W ostatnim rzędzie jest męczennik Aretas i wspomnienie zmarłych, przypadające na sobotę poprzedzającą święto św. Dymitra z Tesalonik. Ten ostatni przedstawiany jest w ikonografii jako młodzieniec w zbroi, a jego kult jest powszechny w Cerkwi prawosławnej. Św. Dymitr z Tesalonik jest również świętym kościołów katolickiego, ormiańskiego i koptyjskiego. Żył w latach ok.280- ok.305. Po śmierci swego ojca został wyznaczony na prokonsula i zamiast prześladować chrześcijan, głosił Ewangelię, za co z rozkazu cesarza został pojmany i skazany na śmierć na arenie z rąk słynnego gladiatora (inne źródła podają, że żołnierza) o imieniu Leon. Zabijał on chrześcijan rzucając ich na włócznie. Przyjaciel Dymitra, młody Nestor uprosił swego przewodnika w wierze by ten zgodził się na jego walkę z Leonem. Tak też się stało. Nestor pokonał Leona w czasie, gdy Dymitr modlił się o ocalenie młodzieńca. Rozwścieczony cesarz Maksymilian kazał Nestora i Dymitra przebić włócznią.
Więcej tutaj:

sobota, 9 października 2010

Ach, ten zapach!



To chyba jeden z moich ulubionych przepisów jeśli chodzi o ryby. Jakieś 25 lat temu znalazłam go w ukochanej przeze mnie książce kucharskiej "Przygoda Kulinarna" Katarzyny Pospieszyńskiej. "Chodziła" za mną ta rybka od jakiegoś czasu i w końcu zaopatrzyłam się w dwa dorodne filety z dorsza, ułożyłam je z naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym olejem. Rozbełtałam widelcem sos z pół szklanki oliwy, 2 ząbków czosnku, dużej garści (jakieś pół szklanki) zielonej pietruszki, soli pieprzu i pasty pomidorowej (na oko, w przepisie jest łyżka ale ja daję więcej), zalałam większością sosu rybę , na to sypnęłam sporo bułki tartej (w przepisie ok. 2 szklanek, ale ja nigdy nie mierzę i chyba jednak dużo mniej daję) a na to resztka sosu i sio! do piekarnika na ok. godzinę w 180 st. Dobrze jest czasem zajrzeć i podlać rybę wytworzonym sosem lub białym winem (tego ostatniego nie próbowałam nigdy).
Rewelacja! No i cóż za aromat! Nawet moje dziecko nie przepadające za czosnkiem uwielbia.
Z resztek ryby z obiadu zrobiłam kotleciki. Wbiłam jajko i leciutko obtoczyłam w bułce. Do tłuszczu dodałam trochę sosu z pieczenia. Mniam, mniam. Wera stwierdziła, że kotlety nawet lepsze od samej ryby.

piątek, 8 października 2010

Mowa rąk








W ikonach treść jest zawarta nawet w ułożeniu palców. Niby zwykły gest błogosławieństwa, ale....
Trzy stykające się palce symbolizują Trójcę Świętą, a stykające się palce wskazujący i środkowy wyrażają dwie natury Chrystusa- Boską i ludzką. Jest to ułożenie palców charakterystyczne dla przedstawień nie tylko Jezusa, ale i biskupów czy świętych, gdzie ich wizerunki błogosławią ludzi modlących się do nich.


W wariancie drugim mały palec wyprostowany to litera I , zgięty serdeczny to C, środkowy ze wskazującym tworzą X, a łuk kciuka to drugie C. Czyli IC XC- Jezus Chrystus.

czwartek, 7 października 2010

Trójca Nowotestamentowa




Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień. (Dn 7,9)

Ojcostwo

Mimo, że Kościół wschodni nie uznaje żadnych przedstawień Boga Ojca, zgodnie z nauką św. Bazylego "Nie fantazjuj. Nie zamykaj Boga w swych cielesnych wyobrażeniach, nie ograniczaj Boga miarą swego rozumu", powstawały ikony typu niekanonicznego, przedstawiające Trójcę Nowotestamentową. Związane jest to z wpływami katolicyzmu.
Są różne warianty tych przedstawień. Jednym z nich jest ikona Ojcostwo , gdzie Chrystus siedzi na kolanach Boga Ojca. Szukałam w internecie zdjęcia oryginału w wykonaniu Nikifora Sawina, ale nie udało się.
Oprócz serafinów (czerwone) i cherubinów (niebieskie), stanowiących najwyższe miejsce w chórze anielskim, u stóp Boga umieszczone są trony, czyli trzeci chór. Trony to istoty przedstawiane w postaci kół ze skrzydłami i licznymi oczami. Ich zadaniem jest strzec tronu Boga.
Nimb Boga jest ośmiokątny, koloru czerwonego, symbolizującego Boskość i ciemnozielonego, symbolizującego mrok niepoznawalności Boga.

środa, 6 października 2010

Chopin- jest okazja nacieszyć się jego muzyką

Wiem, że jest wielu wspaniałych pianistów, ale mój ulubiony to Janusz Olejniczak:




Rozpoczęły się przesłuchania XVI Konkursu Chopinowskiego. TVP Kultura prowadzi bezpośrednią transmisję, można śledzić przez internet:

albo słuchać relacji w radio.

Pamiętam moment, w którym zachwyciła mnie muzyka Chopina. Szkoła podstawowa, lekcja polskiego, pani wyciągnęła adapter, włożyła płytę i popłynęły dźwięki. Był piękny, słoneczny dzień, lekki wiaterek wpadając przez uchylone okna, poruszał firankami. Gwałtowne uczucie, że ta muzyka tak bardzo pasuje, tak bliska sercu, że sloganem " polecę".
Chyba dlatego zawsze bardzo chciałam umieć grać na pianinie. Niestety nie było mi dane spełnić tego marzenia. Gdy córka rosła, snułam "podstępne" plany, że poślę ją na naukę gry na pianinie i sama przy okazji....Z tego też wyszły nici, bo Wera , jako harcerka kocha gitarę. Zapisałam ją do ogniska muzycznego i muszę przyznać, że całkiem nieźle jej to idzie. Ma dryg do uderzania w struny swymi chudziutkimi paluszkami .

wtorek, 5 października 2010

Pierwszy "prawdziwy" obraz olejny



W tym roku obchodzi swoje 20 narodziny i zgodnie z zasadą, że najtrwalsze są prowizorki- nadal nie posiada nawet ramy. Przez lata powtarzałam sobie, że skoro wciąż się przeprowadzam, to uwięzienie go w konkretnej ramie jest bez sensu. Dwa lata temu wybrałam miejsce na zapuszczenie korzeni i teraz trzeba już pomyśleć o wykończeniu....

Oczywiście pierwsze pociągnięcia farbami olejnymi były wykonane wcześniej, na kilku kawałkach płyty pilśniowej, jakieś kwiatki w wazonie, po których nie ma śladu bo zostały wymienione na pierwszą zarobioną w życiu kasę. Ta nędzna kopia albo malunek "na podstawie" Ajwazowskiego (szukałam w necie oryginału, ale nie namierzyłam) powstał w czasie odbywania mojej praktyki w strzegomskim domu kultury. Mój wujek zapoznał mnie z dwoma młodymi chłopakami, braćmi, odbywającymi właśnie swoją zasadniczą służbę wojskową. Posiadali ogromny talent, też bez żadnych szkół w tym kierunku, ale im to zdecydowanie nie było potrzebne! Ich kopie starego malarstwa powalały na kolana. Wszystkie swoje pieniądze od najmłodszych lat wydawali na albumy, farby, bilety wstępu do muzeów, zwłaszcza Narodowego w Krakowie (pochodzili z tych okolic). Ze śmiechem wspominali, jak pieniądze na nowe spodnie zamienili na blejtramy , pędzle i farby.
To oni przygotowali mi pierwszy blejtram, zagruntowali i potem podpowiadali, jakim pędzlem, jaką farbą etc. Wiele się nauczyłam choć przysięgam! obraz jest w 100% mój. Bez ich rad by nie powstał jednak, ani wiele innych. Wdzięczna jestem im dozgonnie. Ten obraz to wspomnienie pierwszego spotkania z terpentyną i olejem lnianym (kwiatki, o których wspomniałam powstały przy użyciu rozpuszczalnika ), pierwsza informacja co to laserunek i z czym to się " je".
Oczywiście wróciłam do domu bardzo dumna z siebie, obraz poszedł na ścianę by wszyscy mogli podziwiać he he. Pewnego dnia przyszła zaprzyjaźniona pani R. Wkroczyła do pokoju z pytaniem "Gdzie Gosia ten twój pierwszy obraz? Pochwal się!" i .... jej wzrok padł na przeciwległą ścianę, na której przyczepiłyśmy z siostrą nasze abstrakcyjne "dziełko" pod tytułem "mamy stary niebieski karton i masę kredek, to może się powyżywamy". I zaczęły się "ochy" i "achy" na temat inwencji twórczej, wspaniałej kompozycji, kolorystyki i w ogóle. Gdy znajoma brała oddech , by móc dalej sypać pochwałami, nieśmiało wtrąciłam, że mój obraz jest za jej plecami, a to jest "takie tam", dla żartu. Pani R. spojrzała przelotnie na mojego "Ajwazowskiego" , uprzejmie skomentowała "no, nawet nie źle, ładnie" i szybko dodała"... ale to jest genialne wprost! rewelacyjne, naprawdę się wam udało!"

I tak utarto mi nosa.

poniedziałek, 4 października 2010

Dziś Światowy Dzień Zwierząt

Tak wyglądał nasz Amigo, gdy do nas przybył:



Od razu sobie wybrał pierwszą zabawkę. Od razu oznacza, że w ciągu pierwszych minut pobytu pod naszym dachem. Chwycił i już nie oddał. emotikony na gg najlepsze


Gdy szedł spać ze swymi przytulankami, sam wyglądał jak pluszak emotikony na gg najlepsze




Zanim nauczył się sam wskakiwać, a raczej podrósł na tyle by móc to robić, kazał się podsadzać.




Wybebeszanie wszystkiego, co się da to była ulubiona zabawa.



Do tego ciągniecie mnie za nogawki!




Śnieg to żywioł Amiga!








Drugi żywioł to większa trawa!




A parapet to najlepszy punkt obserwacyjny!



I to by było na tyle! emotikony na gg najlepsze