Kolory w ikonach pełnią funkcję symboliczną. Jednymi z najważniejszych są czerwień i błękit, symbole zjednoczenia dwóch natur- Boskiej i ludzkiej. W szatach Chrystusa i Maryi mają znaczenie szczególne. Czerwień chitonu (rodzaju koszuli) Chrystusa symbolizuje naturę ludzką, a zarazem królewską , a błękit himationu ( wierzchniej szaty)- Boskość. Takie szaty jednak Chrystus ma po zmartwychwstaniu. W ikonach Maryjnych , jako Emmanuel kolory są odwrócone. Niebieska koszula (bywa też biała) i wierzchnia szata czerwona.
Kolor szat Maryi jest lustrzanym odbiciem szat Chrystusa. Zawsze suknia w różnych odcieniach niebieskiego jest okryta czerwonym ( od różu do koloru wiśni czy purpury) maforionem, czyli rodzajem szerokiego, długiego szalu, symbolem Jej macierzyństwa. Maforion Maryi zdobi kajma, czyli ozdobne oblamowanie oraz trzy złote gwiazdy , symbole dziewictwa Bogurodzicy. Gwiazdy są umieszczone po jednej na ramionach i nad czołem. Mówią, że Maryja była dziewicą przed narodzeniem Chrystusa, w czasie Jego narodzin i po narodzeniu.
Kolor czerwony oznacza też męczeństwo. Dlatego najczęściej męczennicy mają jedną z szat tego koloru. Na przykład św. Szczepan, pierwszy męczennik:
Więcej o kolorach tu:
Zauważyłam Małgosiu,że piszący ikony uzywali " czystego" koloru, nigdy moim zdaniem nie był to kolor łamany innym, jak to bywa i jest ambicją malarzy portretów, martwych natur i pejzaży. Chętnie u Ciebie poczytam skąd ten kanon?
OdpowiedzUsuń(Który wg.mnie na dobre ikonom wyszedł).
Poczytam o kolorach, jak zwykle linki omijam, bardziej mnie interesuje opinia autora blogu, zwłaszca, kiedy autora znam.:D
OdpowiedzUsuńMyślę, że dużą rolę tu odgrywa sposób malowania, rodzaj farb czyli tempery jajowe, technika polegająca na kładzeniu farb od ciemnej do jasnej (laserunki). No i wiedza, dlaczego np. dana szata jest danego koloru, umiejętność rozróżniania farb laserunkowych od kryjących i co moim zdaniem najważniejsze- uznanie tradycji i kanonu jako czegoś najważniejszego w ikonografii, jako czegoś dominującego i determinującego powstanie każdej ikony. Tu po prostu nie chodzi o wyżycie twórcze. Grunt to pokora i cierpliwość.
OdpowiedzUsuńJak już jestem przy tych szatach to malarz używający farb olejnych skupi się najczęściej na grze świateł i cieni, na perspektywie itp, akwarele czy pastele pozwalają wspaniale wyrazić ekspresję, jeśli wiecie, co mam na myśli, akryle to wspaniała zabawa kolorem. Wszystko to nie ma znaczenia w ikonach. Tu chodzi przede wszystkim o treść .
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się jedno takie zdarzenie sprzed lat. Znajomy zamówił kopię Ajwazowskiego u jednego z plastyków wystawiających się na starówce Wileńskiej. Poprosił, bym z nim poszła po odbiór. Moim zdaniem wyszła "kaszana". Na słowa mojego niezadowolenia z poziomu pracy, zona malarza wykrzyknęła oburzona"No, jak pani chce sporić się z Ajwazowskim?!" Nie wytrzymałam i zapytałam, czy ma album , na podstawie którego powstał obraz. Wyciągnęła książkę i jej starannie krok po kroku wyjaśniłam w czym rzecz, że barwy w tego typu malarstwie olejnym muszą się przenikać, że u mistrza w płótnie żagla widać kolor słońca i morza i drewna łodzi, że słońce nie jest czystym żółtym kółeczkiem, a niebo zwykłym błękicikiem bo widać w nich kolor wzgórz i morza itd. Pani zamilkła. Muszę przyznać rację, że umiała mi skinąć potakująco głową, że jednak mówię prawdę. Praca jej męża nijak się miała do obrazu Ajwazowskiego.
OdpowiedzUsuńW ikonach słońce co prawda nie jest żółte a czerwone, ale barwa jego może być jak najbardziej czysta bo chodzi o symbol.
No znalazłem tu ciekawą treśc o czerwieni i błekicie!!!
OdpowiedzUsuńA w dzisiejszym wierszu - Nasza słowiańska - napisałem właśnie o czerwieni i błekicie!!!
Czasem los nam płata miłe figle. :)
OdpowiedzUsuń