W
Postscriptum tłumacza amerykańskiego przeczytałam ze zdumieniem , że " Jest to z pewnością najweselszy utwór Singera". Nie czytałam wszystkich książek tego pisarza, ale nawet na tle tych utworów, które znam, "Certyfikat" wywoływał we mnie od początku do wyjątkowo przygnębiającego końca uczucie beznadziei i smutku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz