Wyjaśnienie

Wszelkie zdjęcia ikon umieszczane na moim blogu, są wyłącznie zdjęciami moich własnych prac.

środa, 4 sierpnia 2010

Coś na nerwy :)



Nie samymi ikonami człek żyje. Może tak po mufince z rabarbarem i orzechami? Jeszcze ciepłe.

Szczegóły:

Wzięłam szklankę cukru, 1/3 szkl. oleju, zapach waniliowy, jajko i szklankę maślanki. Wybełtałam, wrzuciłam trochę rabarbaru pokrojonego w kostkę oraz garstkę rozdrobnionych orzechów włoskich (wrzuciłam do torebki i przywaliłam tłuczkiem kilka razy) i znów zakręciłam łyżką. W drugiej misce 2 szklanki + 3 łyżki mąki, 2 łyżeczki proszku do pieczenia i łyżeczkę sody wymieszałam , po czym wsypałam stopniowo do mokrej masy. Mieszać należy niezbyt dokładnie. Aby się tylko wszystko połączyło. Grudki mają zostać. Wiadomo, jak to przy produkcji mufinek. :)
Potem do foremek łychą trzeba włożyć ciasto, ale tak do połowy napełniając masą. No i piec ok. 20 min. na złoty kolor w temperaturze 180-200 st. Ja dałam 200 , termoobieg i chyba nawet 20 min. nie były w piekarniku.

Dzieci zgodnie krzyknęły, że pycha!!!!

2 komentarze:

  1. Napisałam dzieci, bo siostrzeniec się wczasuje u nas. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgosiu
    sie rozumie ,że nie sama praca czlek zyje :)

    OdpowiedzUsuń