Wyjaśnienie

Wszelkie zdjęcia ikon umieszczane na moim blogu, są wyłącznie zdjęciami moich własnych prac.

czwartek, 30 września 2010

Go



Sięgnęłam po tę książkę ze względu na tytuł, a raczej nazwę chińskiej gry . Kiedyś w dzieciństwie dostałam pudełko z pionkami i planszą do go, ale nigdy nie nauczyłam się w to grać. Teraz żałuję. Może dwa cytaty z książki?


"Nieznajomy gra w sposób powolny. Tok jego myśli mnie zaskakuje. Każdy ruch świadczy o trosce o harmonię z tym, co wokół. Droga jego pionków jest eteryczna, subtelna, jak taniec żurawi. Nie wiedziałam, że w Pekinie jest taki styl gry, w którym elegancja bierze górę nad przemocą. Teraz ja z kolei jestem bezradna i poddaję się jego rytmowi".

"Według legendy Chiny wymyśliły tę niezwykłą grę przed czterema tysiącami lat. W ciągu swojej nadzwyczaj długiej historii kultura chińska wyczerpała się, a gra w go utraciła finezję, swoja początkową czystość. Wprowadzona do Japonii przed kilkoma setkami lat , na nowo przemyślana, udoskonalona, stała się tam sztuką boską. Po raz kolejny mój kraj wykazał swą wyższość nad Chinami".

Akcja powieści rozgrywa się w latach trzydziestych dwudziestego wieku, w Mandżurii okupowanej przez armię japońską. Jest też wątek miłosny wpleciony w ten burzliwy, pełen przemian społecznych i obyczajowych okres. Jak popatrzyłam w sieci, nie tylko mnie zachwyciła ta lektura. Np tu:

"

środa, 29 września 2010

Dziś wspomnienie Archaniołów Michała, Gabriela i Rafała





Mądrzejsi ode mnie opisali temat w tym miejscu:

A tutaj sporo dodatkowych informacji i odsyłaczy :

Na zdjęciu - Archanioł Michał w środku, po jego prawicy- Archanioł Rafał, a po lewicy- Archanioł Gabriel.

poniedziałek, 27 września 2010

Próba kopiowania Mistrza



Tu:
trochę informacji na jej temat i zdjęcie oryginału.
A tu:
bardziej dogłębna analiza. :)

Nazywana ikoną ikon. Stogław, czyli Sobór Stu Rozdziałów , który odbył się w Moskwie w 1551 r. postanowił, że ikona Trójcy Świętej Rublowa ma być wzorcem dla malarzy ikon.
Jej kompozycja jest zbudowana na kole, symbolizującym wieczność i jedność.

niedziela, 26 września 2010

Co może poprawić nastrój chorego dziecka?



Oczywiście ptasie mleczko! Pierwszy raz dałam biszkopty na spód. Potem zmiksowałam trochę skondensowanego mleka niesłodzonego (gdzieś ok. szklanki, wlałam "na oko") z tężejącą już galaretką truskawkową . Cytrynowa poszła na wierzch.
Chyba mój ulubiony smak dzieciństwa. Sporządzany przez lata w wielu "wariacjach na temat". Zawsze tak samo delikatny i cudownie pyszny. Tym razem dodane biszkopty były jak dla mnie za słodkie, ale dziecku bardzo smakowało.

sobota, 25 września 2010

Akwariowe perypetie



To pan skalar .

A to pani skalarowa z gotowymi jajeczkami do złożenia .


Jest jeszcze jedna pani skalarowa, która składała w spokoju ikrę jakieś dwa tygodnie temu. Zapładniał je pan skalar, a obecna "ciężarna" beznamiętnie się temu przyglądała. Oczywiście inne rybki od razu wyżerały ziarenka! Widzę, że akwarium jest za małe dla tylu ryb! Brak intymności.
Wczoraj pani skalarowa ze zdjęcia szukała miejsca dla złożenia ikry. Wybrała sobie do tego grzałkę. Jej konkurentka była jednak bardzo zdeterminowana w tym, by utrudnić to zadanie. Oj, co się działo! A pan skalar ze stoickim spokojem czekał, aż będzie mógł odegrać swą rolę. Niestety nie zamierzał pomagać "mamuśce".

Wydawałoby się , że rybki to takie nudne stworzenia. Nic tylko pływają, ani przytulić, ani pogłaskać, dźwięków z siebie też nie wydają. Nic bardziej mylnego! To pasjonująca historia! Każda rybka jest inna, ma inne upodobania. Oprócz skalarów mamy np. kosiarki. Wera je nazywa "gotowe do startu" bo uwielbiają równiutko jak w blokach startowych przycupnąć na kamieniu. Było ich 3 ale 2 postanowiły wybrać się na przechadzkę. Wyskoczyły spod niedokładnie założonej pokrywy. Jedna zrobiła to w momencie, gdy wchodziłam do pokoju. Wystrzeliła w górę i plasnęła na podłogę. Szybka akcja i znów pływała w wodzie. Drugą znalazłam wieczorem za szafką. Przez kilka godzin nie mogłam się ich doliczyć aż przeprowadziłam poszukiwania....
Bocja za to jest bardzo wesoła. Uwielbia się bawić ze swym odbiciem, albo ryć (dosłownie!!!) w dnie. Jest tak duża , że bez problemu wkłada swój "ryjek" pod kamyki. Sumy szkliste są stateczne i trzymają się zawsze razem, w jednym miejscu. Między jedną z roślin i kamieniem. Molinezja księżycowa to łobuziak, którym jestem teraz zmartwiona bo straciła ostatnio wigor. Do tego to moja wychowanica hehe. Oduczyłam ją podgryzania gurami. Dwa razy wylądowała w odosobnieniu i przeszło. :) Wspomniana gurami to władczyni terenów najważniejszych czyli miejsca, gdzie sypię im pokarm. Jak ma zły humor- przegania wszystko co się rusza. Ale nie gryzie. Karaś ozdobny i dwie welonki to takie wariatuńcia. Długo gadać co wyrabiają! Welon teleskopowy na początku Werę przerażał. :)
Brzanki różowe sztuk dwie kochają się ścigać albo bawić się w bąbelkach powietrza. Glonojad robi mi pobudki bo lubi plusnąć wodą. Za to dwie molinezje czerwone zaskoczyły mnie wydając potomstwo niecały miesiąc po ich zakupie. Niestety na malutkie rybki zaraz "głodomory" urządziły polowanie.... Trzeba pomyśleć o kotniku.




czwartek, 23 września 2010

Pierwszy samodzielny wypiek :)



Moje dziesięcioletnie dziecko upiekło całkowicie samodzielnie ten placek.emotikony na gg najlepsze
Wera zmiksowała 2 jajka z niepełną szklanką cukru, potem dodała szklankę śmietany, 2 łyżki oleju i zapach pomarańczowy. Do masy dodała 2 szklanki mąki z 2 łyżeczkami proszku do pieczenia oraz garść rodzynków.
Z piekarnika wyciągał pomocnik pieczarki czyli ja!emotikony na gg najlepsze

wtorek, 21 września 2010

Michał czyli Któż jak Bóg

ARCHANIOŁ MICHAŁ

Archanioł Michał zajmuje najważniejsze miejsce wśród archaniołów i aniołów. Przewodzi siłom niebieskim (archistrateg ) i poskramia szatana.
Niżej- ikona przedstawiająca sobór Archanioła Michała. Jest to wersja bardzo rozbudowana i wyjątkowa. Zazwyczaj przedstawia się Archanioła Michała trzymającego Mandylion (chustę z odbiciem twarzy Chrystusa) w otoczeniu innych aniołów i archaniołów.


Jam Boży wojewoda.Noszę miecz.Wznoszę go wysoko. Strachem Bożym porażam nikczemników.

środa, 15 września 2010

"Zagroda Matriony"

ZAGRODA MATRIONY - zdjęcie

W ciągu ostatnich kilku dni jakoś mi się przypomniała i siedzi w głowie. To opowiadanie zrobiło na mnie wielkie wrażenie i pewnie dlatego bardzo zapadło w pamięć. Są jednak okresy w życiu, gdy człowiek zadaje sobie pytanie jak postępować, gdy widzi analogię ze swoimi doświadczeniami. Brać przykład z Matriony i z uśmiechem na ustach udawać, że się nie zauważa czy wręcz przeciwnie? Czerpiąc z doświadczeń swoich i tej kobiety starać uczyć się egoizmu i dwulicowości? By nie skończyć jak Matriona.....

wtorek, 14 września 2010

Sofia czyli Priemudrost

Zofia Mądrość Boża

Mądrość Boża. W tradycji chrześcijańskiej jest uosabiana z Chrystusem, czyli drugą osobą Trójcy Świętej. W ikonografii typ powstał na podstawie Księgi Przysłów (9, 1-5). Jest pełen treści. W części centralnej, na tronie siedzi Sofia, pod postacią anioła w kolorze ognistej czerwieni, tu symbolizującej miłość Bożą. Ma koronę na głowie, a pod nogami kamień, symbol mocy i trwałości. Po bokach stoją Maryja, św. Jan Chrzciciel oraz w dalszej kolejności- św. Jan Ewangelista (obok Maryi) i św. Jan Klimak obok św. Jana Chrzciciela.
Nad Sofią widać Chrystusa w otoczeniu serafimów. Wolną przestrzeń wypełniają 4 anioły, a nad Chrystusem w otoczeniu cherubinów i z serafimami pod nogami - Bóg Ojciec w geście błogosławieństwa. Od kręgu serafinów odchodzą cztery jakby rogi- promienie, wypełnione symbolami czterech Ewangelistów. Po bokach- na niebieskich wstęgach wypełnionych gwiazdami (symbol kosmosu) aniołowie kierujacy sie w stronę tronu Bożego.

niedziela, 12 września 2010

Czar Wschodu


Uwielbiam czytać. Każdego dnia choć kilkadziesiąt stron. Szczególnie te , których akcja toczy się w egzotycznych miejscach lub w czasach minionych. Te książki spełniają oba kryteria . Bardzo rzadko nie jestem w stanie skończyć jakiejś lektury. Gdy zieje nudą a język pozostawia sporo do życzenia, wciąż sobie powtarzam, że za to zakończenie będzie ciekawe. Tym razem nie podołałam. "Gobelin" jest moim zdaniem, pisany językiem tanich , naiwnych romansideł, akcja pretensjonalna i nawet takie ciekawostki jak ekskluzywne zupy z gniazd wróblich i płetw rekina nie pomagają.
Opowieści o sędzim Di są ciekawe, mające zaskakujące zwroty akcji choć dla mnie język , jakim są napisane przypomina swa prostotą język bajek dla dzieci.
Najlepsza w tej kategorii jest chyba Amy Tan i jej "Córka nastawiacza kości".

corka

Niesamowita opowieść o matce i córce. Jedna z moich ulubionych książek w ogóle.

No i jeszcze może , "Jezioro Niebiańskie" , której akcja toczy się w czasach obecnych . Jest to powieść o poszukiwaniu sensu życia, swej religijności i różnych niespodziankach , które nam płata los. Opis współczesnych Chin - przygnębiający i jak dla mnie, zaskakujący.

Jezioro Niebiańskie

piątek, 10 września 2010

Kokos czyli strzał w dziesiątkę



Niby 2 jajka, jakieś pół szklanki cukru pudru i 200-gramowa paczka wiórków kokosowych wymieszana i upieczona w 170 st. C. a jaki zapach! O smaku nie wspomnę....emotikony na gg najlepsze

czwartek, 9 września 2010

Hermeneia- strażnik kanonu


Hermeneja, z gr. hermeneia, ros. podlinnik to zbiór zasad doboru i przygotowania materiałów, kompozycji, kolejności wykonania poszczególnych partii ikon etc. Hermeneje zawierają wzory kompozycji, często informacje jakim kolorem co wolno namalować, słowem- kompendium wiedzy niezbędne by ikony powstały zgodnie z kanonem. To takie podręczniki dla malarzy ikon, pozwalające trzymać się ortodoksyjnie ustalonych zasad.
Hermeneja bizantyjska postała już w X w., a rosyjskie- XVI, XVII w.
Zdjęcie pokazuje okładkę chyba najsłynniejszej Hermenei, napisanej w XVIII w. przez mnicha ze świętej góry Atos, Dionizego z Furny. Określę zwięźle- skarbnica wiedzy!

wtorek, 7 września 2010

Jak przysłowiowy grom

Usłyszałam w radiowej jedynce recenzję nowego wydawnictwa multimedialnego pod tytułem "Wisława Szymborska". Są to 4 płyty- 3 CD i 1 DVD. Na zachętę przedstawiono utwór nr 1 na płycie nr 1. Hanna Banaszak rewelacyjnie, szokująco dojmująco, porażająco, powalająco etc. recytuje wiersz "Nienawiść" do muzyki, którą sama skomponowała. Muzyka .....(tu same superlatywy jeśli chodzi o te " jazzowate" dźwięki). Niestety, wydawnictwo świeże i nigdzie jeszcze nie ma do posłuchania. Tu więcej na ten temat:
Więc tylko wiersz:


gify drzewa

Nienawisc

Spojrzcie, jaka wciaz sprawna,

jak dobrze sie trzyma

w naszym stuleciu nienawisc.

Jak lekko bierze wysokie przeszkody.

Jakie to latwe dla niej - skoczyc, dopasc.

Nie jest jak inne uczucia.

Starsza i mlodsza od nich rownoczesnie. Sama rodzi przyczyny,

ktore ja budza do zycia.

Jesli zasypia, to nigdy snem wiecznym. Bezsennosc nie odbiera jej sil, ale dodaje.

Religia nie religia -

byle przykleknac na starcie.

Ojczyzna nie ojczyzna -

byle sie zerwac do biegu.

Niezla i sprawiedliwosc na poczatek.

Potem juz pedzi sama.

Nienawisc. Nienawisc.

Twarz jej wykrzywia grymas

ekstazy milosnej.

Ach, te inne uczucia cherlawe i slamazarne. Od kiedy to braterstwo moze liczyc na tlumy?

Wspolczucie czy kiedykolwiek

pierwsze dobilo do mety?

Zwatpienie ilu chetnych porywa za soba? Przetrwa tylko ona, ktora swoje wie,

Zdolna, pojetna, bardzo pracowita.

Czy trzeba mowic ile ulozyla piesni. Ile stronic historii ponumerowala.

Ile dywanow z ludzi porozposcierala

na ilu placach, stadionach.

Nie oklamujemy sie:

potrafi tworzyc piekno.

Wspaniale sa jej luny czarna noca. Swietne kleby wybuchow o roznym swicie. Trudno odmowic patosu ruinom

i rubasznego humoru

krzepko sterczacej nad nimi kolumnie.

Jest mistrzynia kontrastu

miedzy loskotem a cisza,

miedzy czerwona krwia a bialym sniegiem. A nade wszystko nigdy jej nie nudzi motyw schludnego oprawcy

nad splugawiona ofiara.

Do nowych zadan w kazdej chwili gotowa. Jezeli musi poczekac, poczeka.

Mowia, ze slepa. Slepa?

Ma bystre oczy snajpera

i smialo patrzy w przyszlosc

- ona jedna.

poniedziałek, 6 września 2010

Weszło do ucha i siedzi

Czasem człowiek się natknie na coś przypadkiem i to "coś" się przykleja do człowieka . Bardzo skutecznie. Za oknem leje, prawdziwa jesień, a w moim uchu:


Rozmowa z aniołem

niedziela, 5 września 2010

Do Niej, gdy nas coś trapi


Potocznie "Skarbiaszka" a tak naprawdę ikona Matki Bożej "Wszystkich Strapionych Radość". Jest ona związana z opiekuńczością Maryi. Ten typ powstał pod wpływem tej idei , której przejawem w katolicyzmie jest wizerunek Mater Misericordiae , a w prawosławiu- Pokrow, już przeze mnie wcześniej opisany.
Matka Boża, znajduje się w mandorli , czyli umownym wyobrażeniu światłości, obejmującym całą postać Maryi. Po bokach są zgromadzeni cierpiący i potrzebujący- głodni, nadzy, spragnieni oraz anioły niosące im pomoc. Na górze - Chrystus w geście błogosławieństwa, w obłokach z Ewangelią na kolanach i przedstawienia słońca (jaśniejsze)- symbolu Chrystusa i księżyca- symbolu Matki Bożej i Kościoła . Jeśli chodzi o księżyc w ikonografii przedstawiany jest w różnych kolorach- zetknęłam się z czerwienią, zielenią i niebieskim.

Ikona pod tekstem to to samo przedstawienie- też Matka Boża Wszystkich Strapionych Radość, ale przedstawia Chrystusa -Emmanuela na rękach Maryi , a nad nimi - Bóg Ojciec. Korony na wizerunkach ikonowych to wpływ sztuki zachodniej. Nie są zgodne z kanonem spisanym w hermenejach. Ale to temat na nową notkę.


sobota, 4 września 2010

piątek, 3 września 2010

Ukojenie







Nic tak nie koi nerwów jak Matka Natura. Uwielbiam patrzeć w niebo. Żałuję tylko, że mam tak kiepski aparat. Wczoraj jednak postanowiłam pierwszy raz zrobić zdjęcia chmurom, które mnie zachwyciły. Może i normalne chmury, ale dla mnie wyjątkowe, o właściwościach balsamu.

czwartek, 2 września 2010

Dobry początek roku szkolnego



Przyznam, że trochę pracowałam nad tym przepisem:
Wymyślałam kilka wariantów , ale najsmaczniejszy jest ten z jabłkami i dodatkiem cynamonu oraz mieszanka cukru z cukrem trzcinowym . Zapach? Cukier waniliowy. I takie dałam Werze dziś do szkoły. Oczywiście dla mnie też coś zostało. ;)