Smutno się robi, gdy słyszy się wieści z Białorusi. Należy mieć nadzieję, że i tam dotrze wiatr odnowy. U nas też kiedyś było strasznie . Własnie co roku w grudniu wspomnienia wracają jak bumerang....
Szukając "Mojej ulicy" natknęłam się na to:
http://orion.blox.pl/2007/09/Ulica-Miasta.html
Tak więc nie będę powielać tego, co już ktoś bardzo moim zdaniem trafnie opisał. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz