Wyjaśnienie

Wszelkie zdjęcia ikon umieszczane na moim blogu, są wyłącznie zdjęciami moich własnych prac.

czwartek, 26 maja 2011

Jesienin i jego "korespondencja"







List do matki

Żyjesz jeszcze, moja ty staruszko?
I ja żywym. Ślę pozdrowień moc.
Niech nad izbą twą się sączy smużką
Niewymowna światłość zórz pod noc. 

Piszą mi, że choć ukrywasz trwogę, 
Smutek za mną w duszą ci się wkradł, 
Że wychodzisz patrzeć mnie na drogę,
W tym kaftanie noszonym od lat.

I w sinawym zmroku o wieczorze 
Ten sam widok nęka cię co dnia:
Jak znienacka mnie w karczemnym sporze
Ktoś pod żebro fińskim nożem dźga.

Rodzicielko, nie niepokój serca.
To zwidzenie natrętne i złe. 
Już nie takim straszny przeniewierca,
Żeby umrzeć, nie ujrzawszy cię.

Tak jak dawniej, czułych słów złaknionym
I o jednym nie przestaję śnić,
By przed żalem wciąż nieujarzmionym 
W naszym domu niziutkim się skryć.

Wrócę, wrócę gdy kiście ku niebu
Wznosząc sad na wiosnę będzie kwitł.
Tylko, proszę, teraz mnie już nie budź,
Jak przed ośmiu laty, skoro świt.

Nie budź marzeń nie do ocalenia,
Nie rusz tego, czemu pełni brak 
Nazbyt wcześnie straty i zmęczenia
Przyszło mi w tym życiu poznać smak.

I modlitwy nie ucz mnie. Zaniechaj.
Co minęło, nie powróci już. 
Tyś mi jedna pomoc i pociecha,
Tyś mi blaskiem niewymownych zórz. 

Więc zapomnijże o swojej trwodze,
Zdław ten smutek, co w duszę się wkradł.
Nie wystawaj tak często na drodze
W tym kaftanie noszonym od lat.

*tekst wiersza wzięłam z:
http://republika.pl/j_uhma/jesienin.html
















9 komentarzy:

  1. piękny wiersz bo piękny dzień ...
    Małgosiu - jak zechcesz moją Ikonę zobaczyć to dzisiaj umieściłam ją we wpisie ...
    W końcu Mamy mam dwie - dzisiaj Ich święto ...
    POZDRAWIAM ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Małgorzato to lubię. To lubie. Muszę już isć, ąle jak wrócę to jeszcze raz tu wpadnę i ucieszę serce!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę, ze Wam się spodobało. :)))

    Haniu, lecę patrzeć! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam problem, czyje wykonanie tej piosenki zamieścić. Wygrała moja miłość do filmu "Kalina czerwona". Ale inne można posłuchać , wybierając z propozycji, pokazujących się na koniec utworu.Dziś sobie słuchałam płyty z muzyką rosyjskich Cyganów. Tam też była rewelacyjna interpretacja "Listu do matki"....

    OdpowiedzUsuń
  5. Małgosiu, dziękuję za piękny komentarz ... codziennie patrzę na Nie ... a One na mnie ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Małgosiu - napisałam pod poprzednim wpisem ..
    POZDRAWIAM ...

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosiu - taka zdolna to ja nie jestem, nie jestem konserwatorem zabytków tylko zwykłym architektem ... ale po studiach zrobiłam podyplomowe studium konserwacji i teraz zajmuję się w większości obiektami zabytkowymi ... jeśli chodzi o konserwatorów to ich podziwiam i uczę się od nich ... dlatego bardzo się ucieszyłam jak do Ciebie tutaj trafiłam ...
    ----------
    ja tylko w projektach opracowuję programy konserwacji cegły, tynków czy kamienia , za rzeźby się nie biorę ...
    czasem opracowuję projekty wyłącznie konserwacji obiektów, głównie kościołów, ale znacznie częściej trafiają mi się projekty adaptacji starych pałaców zamków willi czy np fortyfikacj do nowej funkcji ... wiesz -- hotele, restauracje pensjonaty ...
    Teraz ciągle bywam na nadzorach, bo ruszył remont Bazyliki w Krzeszowie ... to mój projekt, robiłam tam też Dom Opata, Wozownię, w której powstało Centrum Obsugi Pielgrzyma no i olbrzymi klasztor ... spędziłam przy tych projektach wiele lat, już nawet nie wiem ile ... na swoim blogu rzadko o pracy opowiadam bo to moja pasja, ludzie raczej cegłami czy tynkiem zbyt się nie interesują ... zamieszczam czasem zdjęcia z moich obiektów, ale raczej te stare ... pisałaś, że byłaś kiedyś w Strzegomiu ... najwięcej zdjęć umieściłam właśnie z klasztoru, który kompletnie zniszczał a teraz miasto przystosowuje go do celów społecznych ...
    widzisz - już się rozgadałam ... o pracy mogę bez końca ...
    -----------
    a ten mój obrazek jest we wpisie z 21 marca 2011 "ECH" tylko się nie śmiej - taką miałam manierę malowania ... w dolnum rogu mój podpis i data 1978 ... trochę przed stanem wojennym ale ja zawsze myślę o tych obrazkach - malowane w stanie wojennym ...
    ----------
    Małgosiu - ja też latam po Twoim blogu z wielkim zainteresowaniem ...
    POZDRAWIAM

    OdpowiedzUsuń
  8. Haniu,
    To musi być bardzo fascynujące!!!!!!! W Strzegomiu mam rodzinkę. Gdy tam zawitam , będę wiedziała, co oglądać. :))
    Wiesz, dla mnie właśnie cegły, tynki itd to czarna magia. W jaki sposób można zrewitalizować (jeśli można tak powiedzieć) cegłę? Czy potrzebne jakieś specjalne analizy chemiczne, czy na oko można ocenić? Myślę, że to bardzo odpowiedzialna praca, bo jednak chodzi o całe budynki.
    Wiesz, coś Ci pokażę .
    Co o tym myślisz? To 20 km ode mnie....

    OdpowiedzUsuń
  9. Haniu,
    Widziałam obraz i powiem Ci, że moim zdaniem miło by było się budzić co rano i patrzeć na tę zmysłową kobietę. :)) Ja niestety nigdy nie umiałam zaszaleć kolorem. Ikony są bliższe grafice, liczy się precyzja, a nie ekspresja...
    Pisałaś, że malowałaś farbami Talensa, ale jakimi? Olejami?
    Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń