Małgorzato, masz cudowną pracę i anielskie dłonie, skoro takie cuda tworzysz ... oglądałam też na Twojej stronie ikony, które konserwowałaś ... przepiękne ... zabytki to mój świat ... wiara to mój świat ... ja mam tylko jedna ikonę, tę do której się modlę ... przyjechała z Kresów aż z dalekiego Łucka ... jest pamiątką rodzinną i ma ciekawą historię ... nie oddałabym jej za żadne pieniądze świata ... zapraszam - wpadnij kiedyś ... ikona jest widoczna po lewej stronie bloga... fotkę robiłam sama, nie oddaje w pełni piękna ... ale wiesz tego co w sercu sfotografować się nie da ... POZDRAWIAM ... nie mam kwiatka na pierwsza wizytę ale przy następnej się poprawię ...
Haniu-violko, Zbigniewie, Bardzo, bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. :)) Wiele dla mnie znaczą , zwłaszcza, że noszę w sobie kompleksy samouka. Nigdy (mimo wielu różnych propozycji) nie odważyłabym się nikogo uczyć pisania ikon bo w sumie trzymając się jak mogę kanonu, robię to po swojemu, intuicyjnie. To zajęcie daje wiele satysfakcji, wycisza i jednocześnie uczy pokory i cierpliwości. Tak, czuję się szczęściarą, że mogę od rana do nocy poświęcać się swojej pasji. Pozdrawiam serdecznie :)
Malgorzato, wyszedłem z galerii ( tylko, że dziś trochę się spiesze) i coż mogę powiedzieć?!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!
Gratuluję.
Małgorzato wejdź do mnie i sprawdź czy dobrze opisałem ikony bo już sam nie wiem prócz Rublowa czy to wszystko kopie czy nie!
OdpowiedzUsuńMałgorzato, masz cudowną pracę i anielskie dłonie, skoro takie cuda tworzysz ... oglądałam też na Twojej stronie ikony, które konserwowałaś ... przepiękne ... zabytki to mój świat ... wiara to mój świat ... ja mam tylko jedna ikonę, tę do której się modlę ... przyjechała z Kresów aż z dalekiego Łucka ... jest pamiątką rodzinną i ma ciekawą historię ... nie oddałabym jej za żadne pieniądze świata ... zapraszam - wpadnij kiedyś ... ikona jest widoczna po lewej stronie bloga... fotkę robiłam sama, nie oddaje w pełni piękna ... ale wiesz tego co w sercu sfotografować się nie da ... POZDRAWIAM ... nie mam kwiatka na pierwsza wizytę ale przy następnej się poprawię ...
OdpowiedzUsuńHaniu-violko, Zbigniewie,
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo Wam dziękuję za miłe słowa. :)) Wiele dla mnie znaczą , zwłaszcza, że noszę w sobie kompleksy samouka. Nigdy (mimo wielu różnych propozycji) nie odważyłabym się nikogo uczyć pisania ikon bo w sumie trzymając się jak mogę kanonu, robię to po swojemu, intuicyjnie. To zajęcie daje wiele satysfakcji, wycisza i jednocześnie uczy pokory i cierpliwości. Tak, czuję się szczęściarą, że mogę od rana do nocy poświęcać się swojej pasji.
Pozdrawiam serdecznie :)