Gdzieś wyczytałam, że jest to wariant Matki Bożej Dońskiej. Nie prawda! Jest to Matka Boża Poczajewska, jedna z najbardziej czczonych przez Słowian , której oryginał znajduje się w Ławrze Poczajewskiej na Ukrainie. W 1675 roku obroniła Monaster Poczajewski przed zagładą turecką.
Natomiast oryginał (pierwowzór Matki Bożej Dońskiej) można zobaczyć tutaj:
Aż dziw, że nigdy nie zrobiłam zdjęcia swojej ikony! Cóż, okazja by naszykować deskę i stworzyć następną.
Ikona Matki Bożej Dońskiej , jak mówi legenda, wspierała w 1380 roku wojska ruskie w bitwie na Kulikowym Polu.
Ikona na zdjęciu została wykonana na konkretne zamówienie i też mnie ujęła prostotą. Właśnie schnie. :)
Witaj Małgosiu, jak zawsze- podziwiam, wiedzę i pracowitość.Ta ikona wydaje mi się nieco "zimna "w gamie.Jest piękna, ale wieje od niej chłód.Zapewne to sprawa moich upodobań, wolę gorące zestawy.
OdpowiedzUsuńI jeszcze mam pytanie, bo tego nigdzie nie zdołałam się dowiedzieć,albo przegapilam Twoje wpisy:
Czemu Chrystus- dzieciątko w ikonach zazwyczaj ma
postać dorosłego, a nie słodkiego bobasa?
Tak, chłód daje zieleń i minimalizm. Jestem bardzo niekonsekwentna w swoich upodobaniach, jeśli chodzi o ikony bo sama nie wiem,co wyżej sobie cenię- prostotę bizantyjską, przepych rosyjski czy żywe kolory ikon bułgarskich czy ukraińskich?
OdpowiedzUsuńCo do twarzy Dzieciątka to ma symbolizować powagę i duchową dojrzałość. Jest na to konkretne określenie, które mi w tej chwili wyleciało z głowy, ale poszukam i napiszę. :))
Chętnie poczytam Małgosiu, jeśli tylko nie zanudzam?
OdpowiedzUsuńA we wtorek ( z przyczyn technicznych-per procura) uleję coś z wosku i Wam powróżę w "Andrzejki":)))
Babko, nigdy nie zanudzasz! :))
OdpowiedzUsuńDziś (ostatnio to już tradycja) dzień mocno zajęty, ale może i ja zdążę napisać parę słów o patronie Andrzejów?