Wyjaśnienie
Wszelkie zdjęcia ikon umieszczane na moim blogu, są wyłącznie zdjęciami moich własnych prac.
wtorek, 23 listopada 2010
Wiosenna noc
Czasem lubię sięgnąć po starocie. Tę pozycję wygrzebałam z szafy mojej Mamy (wszystkie książki nie mieszczą się na półkach). Lektura hmm.... oryginalna i intrygująca. Wciąż się zastanawiałam czyja to wina? Autora czy beznadziejnego tłumaczenia? Ktoś nawalił, ale kto? Pod koniec czytania Eureka!!! To w moim odczuciu krzyżówka powieści ze sztuką teatralną. Już nic nie drażniło. Dziwaczne miejscami dialogi nabrały sensu. Wszak słowa wymawiane przez aktorów, wzbogacone gestem i mimiką , brzmią inaczej...Wielkim plusem książki jest napięcie towarzyszące czytaniu- Co to za ludzie? Co ich łączy? Jaką tajemnicę ze sobą przywieźli?
Tu znalazłam przytoczoną ciekawą wypowiedź Iwaszkiewicza na temat powieści:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71733/wiosenna-noc
Tak, opisy w Wiosennej nocy są bardzo malarskie. Tylko tak dziecinnych czternastolatków już chyba nie ma....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz